Vesania

Blanka · Posted: Sat 15:43, 15 Apr 2006 Post subject:

W- a co maiłes na mysli mówiac kult płodnosci, oczywiscie że czlowiek o tym decyduje kiedy bedzie miał dzieci, ale jak juz wspominałam mozna to robic zgodnie z natura, jesli chcesz sie kochac ile wlezie i z kim ci sie w danym momencie zechce to o rodzinie nie ma mowy, watpie że bez prawa=moralności ludzie by sie dogadali, mowisz o zaspokajaniu naturalnych potrzeb ale bez ponoszenia za to naturalnych konsekwencji, nie uwazam że przymusowa chrystianizacja byla czymś dobrym, ale wtedy w ten sposob rozwiązywano wszelkie problemy, wiec bylo to normalne, a Hitler dzialał zaledwie pol wieku temu, kiedy mentalnośc czlowieka znacznie się zmienila, a wartosc zycia znacznie podniosla, dowodem na istnieni jezua jest chociazby istnienie chrzescijanstwa

F-no wlaśnie o tym mowilam że jestem bardzo oryginalna wierz mi, co wcale nie napawa mnie dumą, ale jest faktem, nie chodze do kościola zeby pogadac z kolegami, ale przyznam ze jet wielu niekonsekwentnych ludzi, nie znaczy to że realizuję Dekolag w stu procentach bo to jest niemozliwe ale przynajmniej zalezy mi na tym, a to juz duzo

flesh · Posted: Sat 17:29, 15 Apr 2006 Post subject:

AiRyahXa0S · Posted: Sat 18:38, 15 Apr 2006 Post subject:

Chorzo · Posted: Sat 19:02, 15 Apr 2006 Post subject:

Blanka · Posted: Sat 19:44, 15 Apr 2006 Post subject:

W- jak wyobrażasz sobie związek, rodzinę, gdyby obie osoby zyły w poligamii, po co wtedy tworzyc zwiazek? a jeśli pojawiłyby sie dzieci( antykoncepcja nie daje stuprocentowej gwarancji) np. z różnymi partnerami matka by sie nimi tylko zajmowala?

jeszcze raz powtarzam ze nie uznaje mordu pogan za nic dobrego, ale jest to bardziej usprawiedliwione w przypadku średniowiecza, poza tym niektorzy poganie np. aztekowie wymordowali w bestialski sposób tysiace indiańskich dzieci i gdyby nie katoliccy hiszpanie to pewnie wymordowaliby jeszcze wiecej, a Hiszpanie wiazali sie z Indiankami, a zatem w tym wypadku wyszło to niektorym na zdrowie, Aztekowie byli jednym z najbardziej krwiozerczych narodow

no ja tez mam nadzieję że odbędę wiele stosunkow z moim meżem

nie czuje się w żaden sposób zniewolona przez Kościół, jest to mój osobisty wybór i chce w nim trwać i nie sądze bym by moja osobowosc była w jakiś sposób tepiona

Flesh ponieważ musze przeczytac ten artykuł dokladnie odpowiem ci za jakieś trzy godzinki

za chwilę będzie Pasja bez względu na poglądy warto obejrzec, to nie jest film telewizyjny, ale skoro jest okazja to polecam, świetna kreacja Jezusa i szatana, meka ukazana w oparciu o badania nad Całunem Turyńskim, Ewangelię i tradycje-krzyż jest tradycyjny i gwoździe wbijane w miejscu dloni a nie nadgastków to tez wywodzi się z tradycji, oczywiście gra Monia moja patronke nawet, sa świetne retrospekcje, nastepny film mela ma byc o Apokalipsie, film bardzo naturalistyczny, sztuka naturalistyczna nalezy do moich ulubionych

Mercifulless · Posted: Sat 21:23, 15 Apr 2006 Post subject:

O. Pasja była fajna. Te całe biczowanie mi się podobało.
Sytuacja praktycznie tożsama z poligamią obustronną występuje w Szwecji. Tzn. nie tak normalnie, ale małżeństwa rozpadają się tam bardzo często, co tworzy bardzo specyficzny model rodziny. Dzieci mają bardzo dużo przyrodniego rodzeństwa. I jakoś żyją. Oczywiście nie jest taka "normalna" poligamia, ale sytuacja nieco podobna.

Blanka · Posted: Sun 0:17, 16 Apr 2006 Post subject:

Mercifulless-najlepszy model to jednak nie jest bo zawsze zyje sie bez ojca lub matki, rozpad związku rodziców jest dla dziecka ogromnym szokiem i działa raczej kiepsko na jego psychikę

Flesh - wiem ze warto byc indywidualista, ja zdecydowanie cenie bardziej osoby, ktore mają charakter, podobno dobrego chrzescijanina mozna poznac po pokorze, a za dewotami też nie przepadam, to prawda że JPII był bardzo otwarty na innowierców, Benedykt jest swietnym teologiem, stawiałam na niego, bądź co bądź wiele osob deklaruje sie katolikami, więc Dekalog nadal w jakis sposób jest aktualny i wazny dla czlowieka, przypuszczam że na tym forum, większośc osób moze nieświadomie, ale zyje Dekalogiem, oczywiscie pomijam trzy pierwsze przykazania
a co do artykułu- o istnieniu apokryfów wiedzialam, więc jakos ten temat nie robi na mnie specjalnego wrażenia, popieram stwierdzenie ze mediow nie interesuje prawda, przyznają to sami dziennikarze, popieram tez zdanie, że ludzie sa coraz większymi egoistami i z rodzinami coraz gorzej- choćby powyzsze posty-a także fakt ze kobieta, nie tylko prostytutka jest coraz częściej traktowana przedmiotowo, dodam ze na wlasne zyczenie, ale i odwrotnie kobiety tez sa większymi egoistkami, jak jest kazdy widzi i co tu duzo gadac

flesh · Posted: Sun 8:34, 16 Apr 2006 Post subject:

w takim razie dobrze, ¿e nie jestem chrze¶cijank± Smile

je¶li chodzi o nie¶wiadome ¿ycie z dekalogiem, to on jest tak ogólny i podobny do zwyk³ej ludziej moralno¶ci, ¿e nie mo¿na siê dziwiæ. ludzie mog± byæ dobrzy i bez tych 10 przykazañ. je¿eli kto¶ zwyczajnie liczy siê z uczuciami innych to realizuje wszystkie bez 3 pierwszych.

z tym modelem rodziny to jest ró¿nie. rozpad zwi±zku jest napewno szokiem, ale nie pierwszym, nie jedynym i pewnie nie najgorszym w ¿yciu. skoro zwi±zki siê tak rozpadaj± czemu od pocz±tku nie wychowywaæ samotnie dzieci, oczywi¶cie ¿eby mia³y te¿ kontakt z drugim rodzicem. ¿adnego rozwodu, ¿adnego szoku.

Blanka · Posted: Sun 9:26, 16 Apr 2006 Post subject:

A ja lubie ludzi pokornych, bo tacy po prostu maja dystans do siebie, nie mowie tu o fałszywej pokorze, bo tego nie znoszę, najlepiej to jak oboje rodzice sa zawsze, bo dzieci odbieraja zdrade drugiego rodzica jako krzywde wyrzadzona najpierw matce lub ojcu a póxniej sobie, ty jestes dorosla ale dla nieuksztaltowanego i niedojrzałego człowieka to jest trudne przezycie, wydaje mi sie że jedno z najtrudniejszych, zreszta tak mówia psychologowie, poza tym znam dziewczyne ktora przez rozwód rodziców jest tak rozchwiana emocjonalnie ze zaden specjalista nie może jej pomóc, nienawidzi swojego ojca, co więcej z akceptacja facetów tez ma problemy i w ogóle jest trudna we współżyciu, ale jedni sobie lepiej z tym radza inni gorzej. Z drugiej strony wyobraź sobie ze poświęcasz komus kawal swojego życia, a on to jak gdyby nigdy nic przekresla dla jakiegos kaprysu- nie za fajnie.

O Dekalogu mowi sie ze to prawo naturalne wiec twoje spostrzezenia sa uzasadnione.

AiRyahXa0S · Posted: Sun 9:59, 16 Apr 2006 Post subject:

Blanka · Posted: Sun 10:16, 16 Apr 2006 Post subject:

szkoda że tylko te na ktorym im zalezy, ale dobre i to , moi koledzy-przyjaciele-nie, moi niektorzy koledzy-koledzy -tak, i jak ich czasami posłucham to mi sie wydaje że nigdy sie nie rozbiore przed facetem

a radzą sobie ludzie bo jak ktos jest zaprawiony w cierpieniu to zawsze sobie lepiej radzi, co nie znaczy ze takie dzieciństwo jest szczęśliwe, lepiej sobie radza ale nieemocjonalnie, choc nie mozna uogólniać

a Hiszpanie się wiązali z Indiankami bo im królowa kazała

AiRyahXa0S · Posted: Sun 10:36, 16 Apr 2006 Post subject:

flesh · Posted: Sun 11:53, 16 Apr 2006 Post subject:

Zoe · Posted: Sun 12:13, 16 Apr 2006 Post subject:

Coraz ciekawsze tematy poruszacie... Razz