Vesania

Blanka · Posted: Thu 11:29, 08 Jun 2006 Post subject:

jesli ktos w Bogu widzi ojca/matke to w sumie nie musiały

Mercifulless · Posted: Thu 11:34, 08 Jun 2006 Post subject:

Ale wydaje mi siê, ¿e jednak mu siê pomyli³y. ¯e ju¿ nie bêdê polemizowaæ na ten temat.

Xanathos · Posted: Thu 16:03, 08 Jun 2006 Post subject:

TOB · Posted: Thu 16:54, 08 Jun 2006 Post subject:

chodzi zapewne pamietaj aby dzien swiety swiecic a tam nie ma nakazu pojscia do kosciola tylko traktowania inaczej niedzieli i swieta wiec nie masz nakazu

Blanka · Posted: Thu 19:36, 08 Jun 2006 Post subject:

świecic to święcic , czyli w jakis sposób posiwecic ten dzień Bogu, Pan Bóg stwarzajac świat siódmego dnia odpoczął, no patrzcie dzieki zydom mamy weekend;)))))))))

AiRyahXa0S · Posted: Thu 20:48, 08 Jun 2006 Post subject:

no tak, ale swieto jest dla czlowieka, a nie czlowiek dla swiat, nie? Wink

Blanka · Posted: Thu 20:57, 08 Jun 2006 Post subject:

niom Nowy Testament tez juz przerobiłes? Wink

AiRyahXa0S · Posted: Thu 21:31, 08 Jun 2006 Post subject:

jestem w polowe genesis xD

fahrenheit · Posted: Sat 16:41, 05 Aug 2006 Post subject:

AiRyahXa0S · Posted: Sat 16:49, 05 Aug 2006 Post subject:

zdecydowanie powinienes, bo ksiazka ta pokazuje, czego nie mozna wyznawac, jakie ludzie moga popelniac bledy i jakie podejscie trzeba maksymalnie ograniczac. I ksiega rodzaju opisuje wprost, ze haslo wolnosci, niezaleznosci, istnienia stworzyl Szatan.

Blanka · Posted: Mon 13:45, 28 Aug 2006 Post subject:

o ile mi wiadomo to Bóg rzadzi i jesli nie chciałby zeby człowiek był wolny zamknąłby go w klatce a jeśli chciałby mu dokopac człowiek nie wstałby z ziemi, nie bardzo logiczne byłoby stwarzac kogoś i sie nad nim pastwić, a przez szatana przyszła na człowiek smierc i wszelkie cierpienie, bo on jest ich zrodłem, a skoro człowiek wybrał szatana Bóg dał szatanowi dostep do człowieka własnie ze wgledu na wolność, w ksiedze hioba jest ewidentnie ukazana negatywna działalnosc szatana w stosunku do człowieka, zaś Nowy Testamet juz najdbitniej to ukazuje, gdyby Bóg nie chciał uczynic człowieka wolnym nie dałby mu dostepu w ogóle do drzewa poznania dobra i zła, chodziło mu tylko o pewne mu zaufanie czyli wiare, w przeciwieństwie do wielui ludzi Bóg zawsze oczekuje na powrót człwieka, co w świetny sposób ukazuje Przypowiesc o synu marnotrawnym, tzn jest miłosierny, kocha miłoscia doskonała i nie skresla żadnego człowieka i to mnie w Bogu chrzescijańskim najbardziej pociaga, a potwierdza to wspólczesnie Dzienniczek siostry Faustyny, pasjonujaca lektura, naprawde mocna i wstrzasajaca-polecam

WielebnA · Posted: Fri 11:19, 01 Sep 2006 Post subject:

Mnie w bogu chrześcijańskim nic nie pociąga...może dlatego, że jego obraz został wypaczony w moim przypadku przez księży i różne sytuacje związane z nimi i instytucją kościoła...
Mieszkałam przez rok z dziewczyną bardzo oddaną swojej religii(chrześcijańskiej, dla uściślenia), uczestniczyła we wszystkich świętach, spowiadała się, miała w szafce krzyż, czytała fragmenty biblii, wieczorem wyciszała się i modliła...mi to nie przeszkadza - jeżeli jej to pomaga, jeżeli to daje jej bezpieczeństwo, pomaga znaleźć odpowiednie drogi...ok - jej sprawa. Ja nie atakowałam jej a ona mnie...Kiedyś zadałam jej pytanie co dają zamknięte zakony ? a ona na to, że funkcja zakonnic/zakonników plega na...modleniu się...osobiście nie rozumiem mocy modlitwy, dla osoby wierzącej może ona nawet uzdrowić czlowieka...dla mnie jest to niepojęte i w pewnym sensie bezsensowne. Rozumiem, że związane jest to z wiarą...podobnie jak czytanie biblii, jej pojmowanie i wdrażanie w swojej życie mądrości z niej...to kwestia wiary. Dla człowieka takiego jak ja, biblia jest lektura interesującą i warta uwagi chociażby dla ogólnego własnego rozwoju i zdolności polemiki na ten temat. Jednakże nie jest ponad to niczym więcej...
Żeby nie było tak "kazaniowo" - Apokalipsa jest w dechę Wink

AiRyahXa0S · Posted: Fri 11:26, 01 Sep 2006 Post subject:

ludzie wierzacy latwiej wracaja do zdrowia z ciezkich chorob przede wszysktim. Wiara uaktywnia pewne hormony w mozgu odpowiedzialne za walke organizmu. Ale o konkretach moze wiecej bedzie miala do powiedzenia bery (?) Smile

WielebnA · Posted: Fri 11:32, 01 Sep 2006 Post subject:

Masz rację Wojtek...ale to samo dzieje sie u ludzi z silną wolą życia i nadzieją...nie trzeba od razu modlić się. Najważniejsza w takim momencie jest chęć wyzdrowienia...

Blanka · Posted: Fri 15:24, 01 Sep 2006 Post subject:

oczywiscie ze kwestia podejcia do całego chrzescijaństwa jest kwestią wiary, i to ona nadaje sens całej religii, nie uzależniałabym wiary od emocji, tzn. od samopoczucia czy dawki optymizmu, bo wiara to jest jakas moc, w tym przypadku bardziej Duch który jest w człowieku niezaleznie od emocji, od stanu w jakim sie w danej chwili znajduj, inaczej jak wytłumaczyc nagłe nawrócenia ludzi bardzo negatywnie nastawionych do chrzescijaństwa, chociaży biblijny szaweł, ale ta wiara nie bierze sie raczej z emocji tylko z pewnego otwarcia,woli,zawierzenia przynajmniej w moim przypadku, cały czas jestem osoba wierząca,ale jesli mam okresy zamkniecia na wiare powiedzmy ze wgledu na ,,trwanie w grzechu" nie doświadczam jej ducha